Kulturoznawstwo to niesamowita życiowa przygoda, poznawanie innych kultur, ludzi i często ich odmiennego spojrzenia na życie. Czym zajmuje się kulturoznawca i jak wygląda jego codzienna praca? O studiach i pracy opowiada Paulina Schmid, kulturoznawczyni pracująca dla Festiwalu Muzyki Kameralnej Krzyżowa-Music absolwentką Uniwersytetu Europejskiego Viadrina we Frankfurcie nad Odrą.
Podobno kulturoznawstwo to kierunek dla przyszłych bezrobotnych – taka jest przynajmniej obiegowa opinia. Pracujesz w swoim zawodzie – czy mogłabyś opowiedzieć o swojej pracy?
Aktualnie pracuję dla Festiwalu Muzyki Kameralnej Krzyżowa-Music – jest to festiwal muzyki klasycznej, który odbywa się raz w roku w małej miejscowości Krzyżowa na Dolnym Śląsku. To miejsce jest bardzo ważne dla współpracy polsko-niemieckiej. Dlaczego ważne? We wsi Krzyżowa, 12 listopada 1898 odprawiona została historyczna msza święta, w której udział wziął premier pierwszego niekomunistycznego rządu w Polsce – Tadeusz Mazowiecki oraz kanclerz Niemiec – Helmut Kohl. Podczas tej mszy Tadeusz Mazowiecki i Helmut Kohl przekazali sobie symboliczny znak pokoju. Od tej pory we wsi Krzyżowa organizowane są projekty międzynarodowe, które mają za zadanie przypomnienie tego gestu pokoju i porozumienia. Trzeba dodać, że Krzyżowa-Music skupia muzyków z ponad 20 krajów, a oprócz koncertów organizowane są warsztaty muzyczne i sympozja naukowe. Z Festiwalem Muzyki Kameralnej miałam już do czynienia podczas obowiązkowych praktyk studenckich na Viadrinie, a po zakończeniu studiów otrzymałam propozycję pracy jako project manager.
TUTAJ REKRUTACJA NA KULTUROZNAWSTWO W UNIWERSYTECIE EUROPEJSKIM VIADRINA WE FRANKRUCIE NAD ODRĄ
Czym się zajmujesz będąc project managerem przy Festiwalu Muzyki Kameralnej Krzyżowa-Music?
Mój zakres obowiązków jest dość obszerne. Tak na dobrą sprawę zajmuję się wieloma obszarami pracy, na co dzień pracuję z osobami z wielu krajów więc przydaje się znajomość języków obcych. Nie ukrywam, że jestem swego rodzaju łącznikiem, który łączy Polskę oraz Niemcy. Pracuję nad wszelkimi aspektami organizacyjnymi czyli ustalanie miejsc koncertów, dbanie o zakwaterowanie, catering oraz wszelką sferę logistyczną. Dodatkowo przygotowuję tłumaczenia dokumentów, materiały reklamowe, a także wyszukuję i dbam o kontakty ze sponsorami.
A jak wygląda standardowy dzień pracy w twoim zawodzie?
Nie chciałabym opisywać konkretnego dnia pracy – bo ten się zmienia w zależności od miesiąca. Bardziej podzieliłabym rok pracy przy festiwalu na poszczególne segmenty. Na początku roku zawsze mamy okres przygotowawczy – trwa on mniej więcej od stycznia do marca/kwietnia. Jest to czas, gdy przygotowujemy plany na kolejną edycję festiwalu, szukamy miejsc na koncerty, ustalamy konkretne daty. Festiwal Krzyżowa-Music odbywa się w sierpniu, więc im bliżej tej daty tym więcej mamy pracy. Od kwietnia zaczynam ustalać szczegółowe informacje takie jak harmonogramy, podpisuję umowy m.in. z artystami, wypożyczalnią instrumentów, samochodów, hotelami czy też cateringiem. Koordynuję działania marketingowe. Oczywiście najintensywniejszy czas to lipiec-sierpień w momencie gdy zaczynamy festiwal i trasę koncertową. Wrzesień to czas urlopów, a gdy z nich wracamy zaczynamy czas podsumowań który praktycznie trwa do końca roku. Na podsumowaniu rozmawiamy o tym jak minął cały sezon, co można poprawić i jakie mamy plany na przyszły rok – to tak w dużym uproszczeniu.
Pracujesz przy festiwalu muzyki klasycznej czy to oznacza że pasjonujesz się tym gatunkiem?
Oczywiście. Skończyłam szkołę muzyczną I-go stopnia w klasie gitary klasycznej w Słubicach. Dodatkowo przez wiele lat śpiewałam w międzynarodowym chórze “Adoramus”, gdzie w repertuarze były m.in. dzieła klasyczne – Mozart, czy też Brahms. Muzyka klasyczna jest mi bliska od wielu lat, choć nie ukrywam że nie zamykam się tylko i wyłącznie na ten gatunek muzyczny. W przyszłości chciałabym także spróbować swoich sił w pracy w innych dziedzinach takich jak teatr tańca lub festiwale o różnych gatunkach muzycznych.
Czyli błędnie uważa się że po kulturoznawstwie jest problem z pracą?
Z tego co się orientuję to moi koledzy i koleżanki z rocznika studiów culture management mają zatrudnienie w zawodzie. Duża oferta uczelnianych praktyk umożliwia dobry start studentom i pozyskanie kontaktów w tej branży. Zapotrzebowanie na kulturoznawców jest dość spore, widzę to po ofertach pracy jakie otrzymuję w newsletterach które subskrybuję. Sama na najbliższy sezon wakacyjny poszukuję praktykantów do naszego festiwalu i przyznam szczerze, że nie jest łatwo kogokolwiek znaleźć. Sporo osób ma już zaplanowane praktyki na wakacje lub mają inną pracę.
Twoja praca jest bardzo mocno powiązana z kierunkiem studiów
Jak najbardziej, na studiach poznałam różnice międzykulturowe, nauczyłam się języków obcych, a także praktycznej pracy biurowej – potrafię sobie poradzić z dokumentami prawnymi, planami finansowymi oraz wszelkiego typu umowami. Podczas zajęć na studiach organizowane były wycieczki np. do teatrów, oper czy też innych obiektów kultury – poznawaliśmy te instytucje od zaplecza. Dało mi to świetny obraz późniejszej pracy, dzięki temu zrozumiałam że organizowanie projektów kulturalnych jest moją drogą życiową szczególnie w kontekście projektów polsko-niemieckim. Trzeba zaznaczyć, że Uniwersytet Europejski Viadrina ma największą bazę uczelni partnerskich wśród wszystkich szkół wyższych z całego świata. Dzięki temu podczas studiów udało mi się wyjechać na wymianę studencką do hiszpańskiej Walencji, co pozwoliło zrozumieć różnice międzykulturowe. Podczas studiów korzystałam z uniwersyteckiego centrum języków obcych, bardzo bogata oferta kursów językowych pozwoliła mi nauczyć się języka niemieckiego, angielskiego, hiszpańskiego oraz francuskiego. Nie były to zwykłe lekcje jak w naszych szkołach, ale zajęcia wzbogacone o wieczorki filmowe, taneczne oraz zapoznawcze ze studentami z konkretnego kraju. Jest to świetne miejsce dla osób, które chcą szybko i bardzo praktycznie podszkolić braki językowe.
Dlaczego wybrałaś akurat kulturoznawstwo?
Błędnie uważa się, że po kulturoznawstwie jest problem z pracą. Zawsze uważałam, że po tym kierunku będę miała sporo możliwości rozwoju. Ponieważ po maturze chciałam mieć możliwość nie zamykania się w jednej specyficznej specjalizacji. Kulturoznawstwo to umożliwia. Pochodzę ze Słubic – jest to przygraniczny region (z Niemcami), stąd też decyzja o wyborze studiów we Frankfurcie nad Odrą była mi bliższa. Wybrałam Uniwersytet Europejski Viadrina z tego względu, że bardzo duży nacisk kładziony jest na praktyczną stronę zajęć. Na tej uczelni można poznać wielu studentów z każdego zakątka świata, a nie ukrywajmy o to chodzi w kulturoznawstwie aby poznawać inne kultury. Stwierdziłam także, że żadna inna uczelnia w Polsce nie przygotuje mnie tak dobrze w tym kierunku i zawodzie. Tak więc skończyłam studia licencjackie na Viadrinie na kierunku kulturoznawstwo. Był to kierunek dualny połączony z germanistyką interkulturową na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Następnie już na Uniwersytecie Europejskim Viadrina ukończyłam Master of Art na kierunku culture management and cultural tourism.
ZOBACZ STUDIA MASTER OF ART W UNIWERSYTECIE EUROPEJSKIM VIADRINA WE FRANKRUCIE NAD ODRĄ
Wspomniałaś że kulturoznawstwo otwiera wiele drzwi do kariery, czy możesz rozwinąć tę myśl?
Tak, kulturoznawstwo pozwala na wybór wielu ścieżek kariery takich jak lingwistyka, literatura, czy choćby historia. Przyznam, że w okresie studiów wahałam się którą drogę obrać – zastanawiałam się czy chciałabym zajmować się tłumaczeniami lub językoznawstwem. Wiedziałam, że w tej dziedzinie, ale nie mogłam się zdecydować co dokładnie będę chciała robić.
Czy kiedykolwiek myślałaś o innym kierunku studiów?
Tak szczerze to nie. Wiedziałam, że nie chcę studiować prawa i nie chciałam się zmagać z przedmiotami matematyczno-fizycznymi. Nie chciałam aby była to praca jedynie biurowa. Stawiałam na pracę z interesującymi ludźmi, poznawanie ciekawych miejsc i kreatywne wyzwania w zespole.
Jak na etapie wyboru uczelni wyobrażałaś sobie pracę jako kulturoznawca?
Od samego startu wiedziałam, że chcę pracować dla polsko-niemieckiego projektu z tego względu że chciałam mieć kontakt zarówno z Polską jak z Niemcami. Wiedziałam także, że będzie to praca która będzie się bardzo mocno opierała na komunikacji pomiędzy tymi krajami. Chciałam po prostu działać na rzecz współpracy oraz przy porozumieniu polsko-niemieckim w ramach szeroko rozumianej kultury.
Jakie przedmioty na uczelni najbardziej ci się podobały, a za którymi nie przepadałaś?
To co najbardziej ceniłam w kulturoznawstwie to fakt, że tutaj nie jest tak jak w matematyce czyli 1+1=2. W kulturoznawstwie każdą teorię można definiować na kilka sposobów, wiele osób może definiować ją na zupełnie różne sposoby. Nie ma złej odpowiedzi, wszystko zależy od argumentów które się przytacza. Największą część studiów zajmuje samo postawienie sobie pytania – co to jest kulturoznawstwo oraz kultura? Podoba mi się to, że w zależności którą teorię lub argumenty przytoczyłam to zawsze mogłam mieć rację. Nie ma złych i dobrych odpowiedzi, sporo rzeczy można tu określić w filozoficznym ujęciu. Na studiach mieliśmy sporo interpretacji wierszy i utworów literackich, na początku trochę przysparzało mi to problemów ale wszystko było do opanowania.
Czy gdybyś mogła cofnąć się kilka lat wstecz to nadal wybrałabyś kulturoznawstwo?
Zdecydowanie tak. Bardzo się cieszę, że wybrałam akurat tę drogę zawodową – daje mi ona dużo satysfakcji, bywam na wielu wydarzeniach kulturalnych, wiele osób i ciekawych miejsc. Cały czas sporo się uczę, ale także mam przestrzeń na własną inicjatywę w swojej pracy. Często jeśli wpada mi do głowy pomysł aby np. zorganizować na festiwalu konkretne sympozja choćby naukowe czy też inne wydarzenia to zawsze jest to mile widziane ze strony mojego szefostwo.
Jakie umiejętności powinien posiadać przyszły student kulturoznawstwa?
Na pewno należy lubić kulturę, obcować z nią na co dzień, orientować się w jej świecie – czy to muzykę, teatr czy też literaturę. Przydają się także znajomości językowe, oczywiście idąc na studia nie trzeba znać kilku języków w sposób komunikatywny – studia to czas gdzie można się tego nauczyć. Bardzo ważna jest też otwartość do ludzi i zdolność komunikacji, poza tym trzeba przejawiać chęć pracy w zespole fachowców.
Wspomniałaś, że na studiach bardzo dużo mówiło się o tym czym jest kulturoznawstwo, tak więc jak je rozumiesz?
Kulturoznawstwo czyli nauka o kulturze lub inaczej interdyscyplinarne studia humanistyczne. Dla mnie kulturoznawstwo to otwartość i chęć poznawania kultur innych niż polska. Poznanie postrzegania świata przez różnorodne grupy społeczne oraz zwiększenie empatii i wrażliwości.