Darmowe praktyki i staże studenckie na stałe wpisały się już w obraz polskiego rynku pracy. Czy jednak można pracować na pełen etat przez cały rok? Brak wynagrodzenia, szacunku i perspektyw, to problemy, z którymi każdego dnia borykają się młodzi ludzie. Nie martwcie się jednak, gdyż już za trzy lata będziecie prezesami!
“(…) apeluję do wszystkich młodych ludzi, którzy chcą osiągnąć sukces zawodowy. Nie ograniczajcie się do skonsumowania sukcesów waszych rodziców, nie “bujajcie się” latami po kolejnych kierunkach studiów po to, by opóźnić wejście na rynek pracy. Nie chcecie chyba iść śladem młodych Hiszpanów, wśród których panuje 50-proc. bezrobocie. Nie macie kontroli nad gospodarką. Nie możecie zmusić pracodawcy, żeby Was zatrudnił od razu po studiach za wysoką stawkę, oferując umowę na czas nieokreślony. Możecie narzekać na to i załamywać ręce i w wieku 30 lat żyć na łasce coraz starszych rodziców albo – pogodzić się z tym, w jakich czasach żyjecie. Zacisnąć zęby i iść na nawet bezpłatny staż, czy przez tydzień kserować dokumenty, albo trzy miesiące wspierać innych w drobnych zadaniach, żeby w efekcie po trzech latach ciężkiej pracy trafić do elity specjalistów i menedżerów w tym kraju. Dodam, że ich średnie wynagrodzenie wynosi ponad 9 tys. zł brutto. Wasza decyzja.” – mówi Artur Skiba, którego kontrowersyjny list ukazał się na łamach portalu Gazeta.pl
Artur Skiba jest prezesem zarządu Antal International, międzynarodowej firmy rekrutacyjnej i… myśli, że mówi jak jest!
“Dla najlepszych osób oferujemy możliwość rozwoju w ramach firmy po okresie Stażu.” – to jedyny aspekt, który firma Antal oferuje swoim stażystom, w dziale HR. Niestety nie mogliśmy odnaleźć informacji na temat innych, bardziej materialnych profitów, które związane są z podjęciem pracy w firmie zarządzanej przez Artura Skibę. Praca za darmo oczywiście nie hańbi i pozwala na zdobycie wiedzy i umiejętności, ale czy za 0 zł miesięcznie można przeżyć?
Nie musicie zbyt długo myśleć nad udzieleniem odpowiedzi, gdyż jest ona oczywista. Darmowe, obowiązkowe praktyki studenckie nikogo nie dziwią, ale zatrudnianie absolwentów na darmowy, roczny staż jest już niebezpiecznym zjawiskiem, który niechybnie doprowadzi nas do wytworzenia się współczesnej grupy „niewolników-stażystów”.
Warto na koniec dodać, że nie mamy nic przeciwko bezpłatnym stażom po zakończeniu studiów! Jest jednak pewien warunek, a mianowicie: jakość stażu! Parzenie kawy, ciągłe kserowanie papierków i funkcja “przynieś, wynieś, pozamiataj” nie jest żadną pracą! Czego może nauczyć się tam młody człowiek? Czy zdobędzie cenne umiejętności praktyczne, które będą stanowić jego zalety na rynku pracy? Czy zwykły wpis do CV zapewni mu normalną, stabilną posadę? Czy młodzi absolwenci są w ogóle zainteresowani pracą „za free”? Przecież można znaleźć pracę, która nie jest związana z naszym profilem wykształcenia, ale zapewnia nam stały, miesięczny dochód. Co wybierają młodzi ludzie?