Niestety nie istnieją cudowne tabletki i eliksiry, dzięki którym w parę godzin przeobrazimy się w geniuszy. Nic nie zastąpi regularnego uczęszczania na zajęcia oraz obowiązkowej nauki. Środki, o których będę wspominał, mają za zadanie wspomóc jedynie pracę mózgu, aby był w stanie przyswoić więcej informacji w krótszym czasie.
Najpopularniejszym sposobem aktywizacji szarych komórek jest kawa. W mniejszym stopniu można odczuć działanie środków o podobnym składzie, takich jak herbata czy czekolada. W trakcie egzaminów, przez kierowców, pracowników fizycznych i umysłowych – to właśnie kofeina jest najczęściej spożywana Co ma w sobie szczególnego ten środek, że jest tak powszechnie używany i wielu ludzi nie wyobraża sobie dnia bez filiżanki małej czarnej?
Kofeina a magnez
Kofeina blokuje receptory adenozynowe w mózgu. Brzmi skomplikowanie, ale to tylko oznacza, że zmniejsza symptomy zmęczenia i pobudza do zwiększonej aktywności. Jednak nadmiar wypijanej kawy często doprowadza do wypłukiwania z organizmu magnezu. Z kolei niedobór tego cennego pierwiastka może prowadzić do zwiększonej pobudliwości, drżenia rąk i kołatania serca. Istnieją oczywiście popularne obecnie suplementy dostarczające organizmowi magnez. Sądzę jednak, że łatwiej zapobiegać, dlatego lepiej zażywać orzeźwiającą kofeinę z umiarem.
Guarana – “darem od boga”?
Kolejnym środkiem bardzo ostatnio popularnym, jest guarana, zwana przez Indian “darem od Boga”. Oddziaływanie guarany można porównać do kawy, z pewnymi jednak zastrzeżeniami. Główną różnicą jest wolniejszy proces wchłaniania. Kawa wchłania się, czyli pobudza organizm, przez około 4 godziny. Natomiast indiański “dar od Boga” zapewnia energię o 2 godziny dłużej. Dodatkową zaletą guarany jest jej spokojniejszy sposób pobudzenia. Kawa potrafi dać krótkotrwałego „kopa”, po którym jednak stosunkowo szybko następuje spadek energii i znowu zaczynamy ziewać.