Jak studiuje się pedagogikę? Dlaczego w tym zawodzie tak ważne są zajęcia praktyczne podczas studiów? Jakie są plusy wykładów online? Czy absolwenci pedagogiki mają do wyboru pracę tylko w przedszkolu? O swoich doświadczeniach opowie Aleksandra Bagsik, studentka czwartego semestru studiów niestacjonarnych na kierunku pedagogika w Wyższej Szkole Biznesu i Nauk o Zdrowiu w wydziale zamiejscowym w Rybniku.
Czy warto studiować pedagogikę?
Dlaczego wybrałaś pedagogikę?
O studiach pedagogicznych myślałam jeszcze w liceum, a nawet jeszcze wcześniej. Odkąd pamiętam, zawsze chciałam uczyć w szkole. Gdy zdałam maturę chciałam złożyć swoje CV do kolegium nauczycielskiego. Niestety po szkole średniej z powodów osobistych nie mogłam zacząć studiów i poszłam od razu do pracy. Zaczęłam karierę zawodową w branży finansowej i od 20 lat pracuję w firmie ubezpieczeniowej. Pomyślałam, że warto znów rozważyć studia.
To nie lepiej było pójść na studia ekonomiczne albo biznesowe?
Pomyślałam o powrocie do młodzieńczych marzeń trochę przez przypadek. „Popchnęła” mnie w kierunku studiów pedagogicznych moja koleżanka. Ma plany otwarcia prywatnego przedszkola. Chciała, abym zrobiła z nią ten krok. Sytuacja w oświacie wygląda tak, że dzieci jest dużo, a w przedszkolach brakuje miejsc. Poszłyśmy razem na studia, a potem chcemy wspólnie w Rybniku stworzyć przyjazne dzieciom przedszkole. Zaczęłam studia na kierunku pedagogika, docelowo chciałabym zmienić pracę i zostać nauczycielem.
Chciałabyś zostać nauczycielem jakiegoś konkretnego przedmiotu czy może nauczania wczesnoszkolnego?
Mam doświadczenie w pracy z dziećmi – byłam animatorką Dzieci Maryi. Prywatnie jestem mamą ośmioletniego chłopca. Pomyślałam, że nauczanie wczesnoszkolne będzie dla mnie najlepszym wyborem. Nie ukrywam, że myślałam także o nauczaniu języka polskiego, jednak ostatecznie wybrałam nauczanie wczesnoszkolne.
Myślałaś może o jakimś innym kierunku studiów czy to pedagogika zawsze była twoim pierwszym wyborem?
Bez namysłu przyznam, że pedagogika zawsze była kierunkiem, który chciałam studiować. Na ten wybór na pewno wpłynęło moje doświadczenie, zdobyte podczas pracy jako animatorka.
Jak wygląda program nauczania na pedagogice?
Jak trafiłaś do Wyższej Szkoły Biznesu i Nauk o Zdrowiu?
W 2017 złożyłam podanie na inną uczelnię, ale niestety było za mało chętnych i nie powstał kierunek pedagogika. Rok później znalazłam reklamę WSBiNoZ i nie zwlekając, złożyłam podanie.
Jak studiuje się w Wyższej Szkole Biznesu i Nauk o Zdrowiu w Rybniku?
Nie ukrywam, że nie mam porównania z innymi uczelniami. WSBiNoZ jest pierwszą uczelnią, na której studiuję. Wyższa Szkoła Biznesu i Nauk o Zdrowiu różni się od klasycznych uniwersytetów, dlatego że są to studia w dużej mierze online. Szkoła ma swoją platformę internetową, na której realizowane są wszystkie wykłady. Pewnie dla wielu przyszłych studentów będzie to niemałe zaskoczenie, ale wykłady nie są w ogóle realizowane stacjonarnie – wszystko odbywa się poprzez internet.
Jakie zajęcia prowadzone są stacjonarnie na uczelni?
Wszystkie ćwiczenia realizowane są „na miejscu”. Muszę pochwalić naszych wykładowców – wszyscy są praktykami, z bardzo dużym doświadczeniem w swoim zawodzie. Dzięki takiemu dobraniu kadry zajęcia są bardzo ciekawe. Aktualnie nie jestem związana ani z przedszkolem, ani ze szkołą, tak więc wszystkie informację są dla mnie nowością. Dzięki temu, że wykładowcy są praktykami jestem w stanie zrozumieć wszystkie zagadnienia, które przedstawiane są na zajęciach. Co dwa tygodnie mamy zjazdy ćwiczeniowe, na których musimy być.
Nie masz problemu, aby zmotywować się do uczestnictwa w wykładach online?
Nie mam żadnego problemu z uczestnictwem w wykładach online. Jestem mamą, do tego pracuję 40 godzin w tygodniu i nie miałam sytuacji, że nie udało mi się uczestniczyć w jakimś wykładzie. Myślę, że bardzo łatwo można się „przestawić” z uczestnictwa na zajęciach stacjonarnych na formę internetową. Co więcej, nie mamy sztywno określonej godziny oraz dnia takiego wykładu – wykład ma swoje ramy czasowe, w których powinniśmy się z nim zapoznać. Dzięki temu osoby, które łączą edukację np. z pracą mają dużo łatwiej.
Jak uczelnia wie, że dany student przerobił materiał z wykładu?
Do każdego wykładu mamy kilka zadań do zaliczenia. Dzięki temu sami wiemy, ile materiału mamy już przerobionego. Jeśli ktoś lubi pracować samodzielnie i poszukuje uczelni, która jest elastyczna pod względem czasowym, to wybór Wyższej Szkoły Biznesu i Nauk o Zdrowiu jest strzałem w dziesiątkę.
Czy odbyłaś już praktyki?
Wyższa Szkoła Biznesu i Nauk o Zdrowiu to uczelnia o profilu praktycznym. Dzięki temu mamy bardzo dużo praktyk, co jest rewelacyjnym rozwiązaniem. Już podczas studiów możemy wdrożyć się w zadania i obowiązki, jakie będziemy wykonywać w pracy po ukończeniu studiów. Miałam już praktyki w przedszkolu – aż 120 godzin – pokazały mi one, jak funkcjonują te jednostki oświatowe oraz jak wygląda w nich codzienna praca pedagoga. Na drugim roku studiów mam do zrealizowania 180 godzin, z tym że w podziale 120 godzin w przedszkolu i 60 godzin w szkole podstawowej. Natomiast na trzecim roku studiów 60 godzin praktyk. Ilość godzin wprost pokazuje, jak bardzo Wyższa Szkoła Biznesu i Nauk o Zdrowiu podchodzi do praktycznego nauczania tego kierunku studiów.
Nie jest to trudne, aby odbywać praktyki, pracując 40 godzin w tygodniu w innej firmie?
Przeliczając godziny praktyk na dni robocze, praktycznie muszę zaplanować cały swój urlop, aby odbyć praktyki. Z tego względu, każdy, kto chciałby iść na studia o profilu praktycznym powinien wziąć to pod uwagę. Nawet rozpoczynając studia w trybie niestacjonarnym. Z drugiej strony tak duża ilość godzin praktyk jest bardzo dobra – studia bardzo poważnie przygotowują do zawodu i nie martwię się, że gdy otrzymam dyplom, nie będę umiała wykonywać swoich kompetencji. Muszę dodać, że uczelnia zalicza pracę w przedszkolu czy szkole na poczet praktyk.
Jakie jest największe wyzwanie na studiach pedagogicznych?
Największym wyzwaniem są praktyki. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z tak dużą grupą dzieci w tym samym momencie. Nie ukrywam, że obawiałam się, jak się sprawdzę w takiej roli przede wszystkim czy nadaję się do tego zawodu. Zaczynając praktyki w placówce oświatowej, nikt mnie nie zna, ani dzieci, ani personel czy współpracownicy. Pierwszy tydzień praktyk był stresujący, każdy mój ruch był oceniany. Zauważyłam, że studia bardzo dobrze przygotowały mnie do wszystkich wyzwań i bardzo szybko odnalazłam się w nowej roli. Po odbyciu praktyk na pierwszym roku studiów wiem, że nadaję się do pracy w tym zawodzie.
Praca po pedagogice
Nie martwisz, się, że po pedagogice trudno o pracę, a pensja jest często poniżej średniej krajowej?
Wiele osób, które idą na studia, zwraca uwagę na przyszłe zarobki pedagogów. Oczywiście, pensja pedagoga nie będzie porównywalna z pensją np. inżyniera czy też informatyka. Wybrałam pedagogikę, nie zwracając uwagi na to, ile będę zarabiać, tylko co będę robiła po tych studiach. Nie chciałabym, aby ktoś pomyślał, że kieruję się misyjnością, jednakże w swoim życiu mam potrzebę pracy z dziećmi. Mam wrażenie, że do takich zawodów jak pedagog, nauczyciel czy choćby pielęgniarka powinni iść tacy ludzie jak ja – z silną potrzebą pracy w takim, a nie innym zawodzie.
Jakie są twoje plany zawodowe? Czy zostawisz branżę finansową i zaczniesz pracę w edukacji?
Myślę, że gdy uzyskam tytuł magistra, życie jeszcze zweryfikuje moje plany. Czekam też na praktyki w szkole – może jednak nie przedszkole, ale nauczanie wczesnoszkolne? Decyzja jeszcze nie zapadła.