Nie milkną echa afery, która od dłuższego przetacza się po naszym kraju. Pawła Juszkiewicza zna obecnie już cała Polska, która podzieliła się na dwa obozy z diametralnie odmiennymi poglądami. Jedni twierdzą, iż wydalenie białoruskiego studenta jest bezprawiem, a drudzy wskazują na fakt, iż podjęcie decyzji o deportacji jest wynikiem długoletniej obserwacji. Kto ma rację?
O sprawie Pawła Juszkiewicza pisaliśmy już wcześniej w artykule Białoruski student na celowniku ABW. Czy od tego czasu coś się zmieniło? Zasadniczo nie, gdyż wszelkie materiały śledcze i dowody są objęte klauzulą tajności. Białoruski student Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu w wywiadach podkreśla jednak, iż nie prowadził działalności, która mogłaby zainteresować służby bezpieczeństwa. Co na to władze lokalne? Wojewoda Wielkopolski cofnął Juszkiewiczowi prawo pobytu i podjął decyzję o wydaleniu z Polski. Czy decyzja była słuszna?
Ciężko jednoznacznie ocenić zasadność decyzji naszych władz, gdyż opinia publiczna nie jest informowana o żadnych szczegółach sprawy. Popularne media milczą, a wszelkie nieoficjalne informacje, które ujrzą światło dzienne okazują się wyłącznie plotkami.
13 czerwca odbyło się posiedzenie członków Sejmowej Komisji ds. służb specjalnych, w czasie którego przedstawiono wszystkie materiały zgromadzone przez Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Czy wyjaśniło to całą sprawę? Osobom, które brały udział w posiedzeniu – jak najbardziej tak. My jednak nadal nie mamy pojęcia za co białoruski student zostanie wydalony z kraju. Trochę światła na całą sprawę rzucili jednak członkowie komisji, którzy potwierdzili, że dowody są jednoznaczne i decyzją wojewody była uzasadniona. Jeden z członków komisji zaznaczył, iż prace ABW były prowadzone już od kilku lat, a zebrane materiały nie pozostawiają cienia wątpliwości.
Problem werbunku białoruskich studentów w Polsce istnieje od dawna. Białoruskie KGB stosuje metody, które my aktualnie znamy jedynie z filmów i książek, których tematyka dotyczy okresu Zimnej Wojny. Czy Paweł Juszkiewicz mógł być zwerbowany przez Komitet Bezpieczeństwa Państwowego Republiki Białorusi? Na tak postawione pytanie nie znamy jednak odpowiedzi – możemy ją uzyskać jedynie od osób decyzyjnych, które zajmowały się tą sprawą. Kiedy to nastąpi? Cytat z „Gry o Tron” G.R.R Martina powinien Wam wystarczyć: „Kiedy słońce wzejdzie na zachodzie i zajdzie na wschodzie. Kiedy wyschną morza, a wiatr będzie przenosił góry jak liście”.
Paweł Juszkiewicz zapewne wróci niedługo na Białoruś, a my nadal będziemy zastanawiać się dlaczego spotkał go taki los.