Site logo

Studenci z Poznania w lasach Amazonii (część trzecia)

Studenci z Poznania w lasach Amazonii (część trzecia)Studenci z Poznania w lasach AmazoniiDzięki programowi stypendialnemu Lasy Świata czworo studentów Wydziału Leśnego Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu miało szansę na własne oczy zobaczyć lasy Amazonii. W tym roku stypendium za swoje osiągnięcia otrzymali: Natalia Czapiewska, Adam Milczarek, Mateusz Modrzejewski oraz Bartłomiej Sijka. W trakcie dwutygodniowej wyprawy do Ameryki Południowej, każdego dnia poznawaliśmy jakiś nowy dla nas aspekt tamtejszego życia i tamtejszej przyrody. Zapraszamy do lektury ostatniej części relacji z tej fascynującej wyprawy!

Dzień X – 4.03.2016, Puerto Nariño Kolumbia

Kolejny dzień miał być niespodzianką, ponieważ, jak twierdził José, to co mieliśmy zobaczyć z pewnością szczególnie nas zainteresuje. Tego dnia, prócz zwykłej łodzi, którą przemieszczaliśmy się na co dzień, zabraliśmy ze sobą jeszcze cztery mniejsze. Dodatkowo, pojawiło się również trzech nowych przewodników.
24

Środek transportu do miejsca pracy pilarzy (fot. dr Andrzej Węgiel, Natalia Czaplewska)

Podczas prawie godzinnej podróży towarzyszyły nam, jak zwykle, delfiny, ptaki, a nawet małpy. Za jeziorem Tarapoto zmieniliśmy środek transportu na małe łódki. Po dłuższej chwili zorientowaliśmy się, że płyniemy w kierunku, z którego docierał do nas dźwięk silników.
26

Niektórzy w wywrotnych łódkach czuli się rewelacyjnie (fot. dr Andrzej Węgiel, Natalia Czaplewska)

Niespodzianką okazała się możliwość oglądania wycinki drzew w lasach igapo. Panowie pilarze zaprezentowali nam sposób pracy oraz rodzaj „sortymentów”, wyrabianych w równikowych lasach bagiennych. Na miejscu ze ściętych drzew za pomocą pilarki wycina się deski i w takiej formie drewno jest transportowane.
27

Pilarka służy pilarzom nie tylko do ścinki, ale również do wyrobu desek (fot. dr Andrzej Węgiel, Natalia Czaplewska)

Mogliśmy też zobaczyć, jak odżywiają się amazońscy pilarze. Nad ogniskiem przygotowana była zupa rybna, a na patyku opiekały się piranie. Obserwacja, jak tutejsi mieszkańcy gospodarują lasy nad Amazonką, była niezwykle cennym, rzadkim i zaskakującym doświadczeniem, dlatego tak bardzo doceniamy możliwość zobaczenia tego na własne oczy oraz rozmowy z ludźmi, którzy zajmują się tym na co dzień. Nie był to jednak koniec wrażeń, gdyż po powrocie i krótkim odpoczynku czekał nas nocny spacer po dżungli. Całe popołudnie padał deszcz, dlatego nadzieje na spotkanie ciekawych stworzeń znacznie wzrosły. Nocne przejście zajęło nam prawie cztery godziny, a w tym czasie mieliśmy okazję poznać bogaty świat gadów, płazów, a szczególnie owadów. Po lesie oprowadzał nas Ismael, który wybrał dla nas wyczerpującą trasę, ale nikt z uczestników nie żałował tego wysiłku. W ciągu całego przejścia co krok zauważaliśmy nieznane nam owady, mimo to rzadko spotykaliśmy powtórnie ten sam gatunek. Uzmysłowiło to nam po raz kolejny, jak ogromne jest bogactwo gatunkowe tych terenów.
28

Grzyb spotkany podczas nocnego przejścia przez dżunglę (fot. dr Andrzej Węgiel, Natalia Czaplewska)

Dzień XI – 5.03.2016, Puerto Nariño Kolumbia

Nieprzespana noc nie przeszkodziła nam, by jak co dzień zjeść śniadanie o 8:00 i łodziami ruszyć w stronę rezerwatu małp. W rezerwacie przywitała nas Pani Sara Bennett, założycielka fundacji Maikuchiga, której głównym zadaniem jest monitoring i rehabilitacja wszystkich gatunków małp, występujących na tamtym terenie. Opowiadała nam o swojej pasji oraz o tym, czym już od szesnastu lat zajmuje się w Kolumbii. Jej zdaniem, absurdalne jest myślenie o puszczy amazońskiej w oderwaniu od jej mieszkańców, dlatego jej projekty jednoczą ludzi z Amazonii. Podopiecznymi fundacji są przede wszystkim osierocone małpy, które zostały skonfiskowane przez służby ochrony środowiska.
29

Wełniak brunatny (Lagothrix lagothricha) nie przejmował się naszą obecnością (fot. dr Andrzej Węgiel, Natalia Czaplewska)

To, między innymi, dzięki działaniom Pani Sary Bennett od 2004 roku został wprowadzony zakaz polowania na małpy tym rejonie. Udało nam się trafić na porę karmienia małp. W jednej chwili pojawiły się wełniaki brunatne (Lagothrix lagothricha), wyjce rude (Alouatta seniculus), saki szare (Pithecia monachus), sajmiri wiewiórcze (Saimiri sciureus), a to podobno tylko część małp, które objęte są pomocą fundacji. Małpy były bardzo komunikatywne i chętne do zabawy z ludźmi. Po rozmowie i wykonaniu mnóstwa zdjęć, pora była ruszać w dalszą drogę. Trudno było opuszczać to urocze miejsce. Pożegnaliśmy się z Panią Sarą Bennett i popłynęliśmy do sąsiedniej wioski, która słynie z rękodzieła. We wiosce o nazwie Macedonia każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Od tutejszej biżuterii po piękne rzeźby i malowidła, a wszystko w barwach, charakterystycznych dla tych terenów. Do Puerto Nariño zdążyliśmy wrócić przed godziną 17:00 mogliśmy, jak co dzień, oglądać widowiskowe zlatywanie się papug na noc.
33

Uczestnicy wyprawy wraz z Panią Sarą Bennett, założycielką fundacji Maikuchiga (fot. dr Andrzej Węgiel, Natalia Czaplewska)

Dzień XII – 6.03.2016, Puerto Nariño Kolumbia

Ostatni dzień spędzony w dżungli amazońskiej zapewnił nam atrakcje już od samego rana. Tamtego ranka dwiema łódkami dopłynęliśmy do oddalonego o około 10 kilometrów miejsca, w którym miał się odbyć „spacer w koronach drzew”. Razem z nami na miejsce dotarli panowie zajmujący się wspinaczką, którzy zaprowadzili nas pod platformę widokową, która była zawieszona na olbrzymim puchowcu (Ceiba pentandra), na wysokości ponad trzydziestu pięciu metrów nad ziemią.
34

Ścieżka prowadząca do platformy zawieszonej na wysokości ponad trzydziestu pięciu metrów nad ziemią (fot. dr Andrzej Węgiel, Natalia Czaplewska)

Musieliśmy wspiąć się tam o własnych siłach, za pomocą podwieszonych lin i specjalistycznego sprzętu do wspinaczki. Jednym poszło bardzo sprawnie, innym z małymi trudnościami, ale wszyscy chętni znaleźli się w końcu na górze. Wspinaczkę urozmaicała towarzysząca nam para barwnych i głośnych ar (Ara ararauna).
35

Ekipa przygotowana do wspinaczki (fot. dr Andrzej Węgiel, Natalia Czaplewska)

Widoki po prostu zapierały dech w piersiach, ale najbardziej emocjonującym elementem wspinaczki był zjazd na linie do kolejnego drzewa, oddalonego o około siedemdziesięciu metrów. Stamtąd wystarczyło opuścić się na linie, by ponownie znaleźć się na ziemi. Popołudnie spędziliśmy w Puerto Nariño, gdzie zjedliśmy ostatni tutejszy obiad i po raz ostatni przechadzaliśmy się tutejszymi alejkami, jedząc lody wyrabiane z miejscowych soków. Wieczorem przyszedł czas na pakowanie, by następnego dnia o siódmej rano pożegnać się z Amazonką…
36

W trakcie wspinaczki można było podziwiać niesamowite widoki (fot. dr Andrzej Węgiel, Natalia Czaplewska)

Dzień XIII – 7.03.2016, Puerto Nariño, Leticja, Bogota Kolumbia

Trzynastka tym razem nie okazała się pechowa, gdyż zarówno podróż do Leticji, jak i późniejszy lot do Bogoty minął spokojnie i bez jakichkolwiek przeszkód. Około południa po raz ostatni spojrzeliśmy, tym razem z góry, na miejsce, w którym przeżyliśmy niezwykłą przygodę i spełniła się część naszych marzeń. Ostatni wieczór spędziliśmy w Bogocie. Po zmroku wjechaliśmy kolejką linową na Wzgórze Monserrate, położone na wysokości 3100 m n.p.m., z którego roztaczał się widok na całe miasto. Monserrate jest znane również z klasztoru i kaplicy czarnej Madonny – „La Morenita” oraz ołtarza Chrystusa Upadającego pod Krzyżem. W hostelu każdy na swój sposób podsumowywał wrażenia. Przed nami długa podróż do domu – wracaliśmy z ogromnym bagażem nowych doświadczeń i cudownych wspomnień. Każdy z nas ma nadzieję, że będzie okazja, aby wrócić jeszcze kiedyś w te wspaniałe miejsca.

Podróż powrotna zaczynała się 8.03.2016 późnym popołudniem. Dodatkową atrakcją była kilkugodzinna przerwa w stolicy Hiszpanii, która umożliwiła zwiedzenie chociaż małego fragmentu miasta. Nad ranem, 10.03.2016, zmęczeni, ale szczęśliwi wróciliśmy do Poznania.

Serdeczne podziękowania należą się osobom, bez których nasz wyjazd nie mógłby dojść do skutku

  • sponsorom: Panu Dziekanowi Wydziału Leśnego, Profesorowi Piotrowi Łakomemu, Państwu Marii Duszeńko-Smei i Bogdanowi Janowi Smei, firmie ATJ s.c. oraz Nadleśnictwu Świeradów,
  • organizatorom: Panu dr. Andrzejowi Węglowi, Pani Jolancie Węgiel oraz Panu dr. hab. Witoldowi Grzywińskiemu.

Autor: Natalia Czapiewska stypendystka Lasów Świata Amazonia 2016, stypendium im. Leonarda Tadeusza Duszeńki.

Więcej na temat programu “Lasy Świata”, prowadzonego przez Wydział Leśny Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, znajdziesz na oficjalnej stronie: www1.up.poznan.pl/lasyswiata

Sprawdź pozostałe części relacji:

Koniec artykułu. Może sprawdzisz inne treści?
Portal Studia.pl wykorzystuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci pełnego dostępu do jego funkcjonalności i gromadzeniu danych analitycznych. View more
Akceptuję