Promotor – jeśli kiepsko wybierzesz – partner do zabawy „w chowanego” albo „co mi zrobisz, jak mnie złapiesz”. Pomaga w wyborze tematu i pisaniu pracy, aż do obrony na koniec studiów. Inna opcja: utrudnia ciągle nie mając czasu albo zgłaszając kolejne uwagi do uwagi, do uwagi, do uwagi… Może się zdarzyć, że na miesiąc przed końcem studiów będziesz dopiero na stronie szóstej swojej pracy.