Życie studenckie to nie tylko nauka i niezliczone godziny w salach wykładowych. Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II stawia na wypoczynek oraz ciekawe zajęcia w czasie wolnym dla swoich studentów. Dlatego uczelnia co roku organizuje dwudniowy festiwal zwany KULturaliami, który łączy wszystkich studentów oraz absolwentów i pozwala się im dobrze bawić. Czym są KULturalia? Czy studenci mogą wspomóc organizatorów i już podczas studiów nabyć kompetencje organizacyjne, które przydadzą się im w późniejszym życiu zawodowym? Na te oraz inne pytania odpowie Piotr Trociuk, student oraz przewodniczący Uczelnianego Samorządu Studenckiego na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II (KUL).
Jesteś przewodniczącym Uczelnianego Samorządu Studenckiego i odpowiadasz za organizację KULturaliów. Mógłbyś opowiedzieć czym jest ta impreza?
Jest to impreza cykliczna, która skierowana jest do studentów, absolwentów i wszystkich, którzy chcieliby w niej uczestniczyć. KULturalia to nie tylko dwudniowa impreza muzyczna, która odbywa się przy Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, ale także wiele wydarzeń tzw. pomocniczych. Jednym z nich jest np. Open Stage, czyli konkurs talentów zainspirowany telewizyjnym show – Mam Talent. Nazwa imprezy wywodzi się oczywiście od skrótu nazwy naszej uczelni – KUL, a także od słowa kultura. Całe wydarzenie rozgrywa się w maju.
Ile osób bierze udział w KULturaliach?
Jeszcze nie prowadzimy szczegółowych statystyk, choć szacujemy, że podczas zeszłorocznej imprezy bawiło się około pięciu tysięcy studentów, absolwentów oraz rodzin.
Wspominasz o studentach, absolwentach i całych rodzinach, a czy możesz powiedzieć, dla kogo jest organizowana ta impreza?
KULturalia to impreza otwarta. Zapraszamy przede wszystkim naszych studentów i absolwentów, ale artyści, którzy grają na festiwalu nie ograniczają się wiekowo. Z dumą patrzymy na całe rodziny, które bawią się razem z nami. Nie jesteśmy zamknięci tylko na osoby związane z KULem. Podczas KULturaliów chcemy bawić się wszyscy wraz z jak największą liczbą osób.
Wiele uczelni w Polsce ma swoje odpowiedniki Juwenaliów, a czym KULturalia się wyróżniają?
Na pewno oryginalnością – jesteśmy trochę inną imprezą pod względem pozostałych uczelni. Oczywiście staramy się zachować i promować charakter akademicki, choć jest to impreza mocno kulturalna. Naszym głównym wyróżnikiem jest brak alkoholu. W dużej mierze stawiamy na rodzinną zabawę, gdzie kontekst wieku się nie liczy. Pragniemy, aby na KULturaliach bawiły się całe rodziny wraz z dziećmi.
Czy w organizację KULturaliów zaangażowani są studenci KUL?
Oczywiście! KULturalia to impreza stworzona przez studentów dla studentów i absolwentów. Każdy student może się zgłosić jako chętny do pomocy, nie tylko ci, którzy są zrzeszeni w Uczelnianym Samorządzie Studentów. Jesteśmy otwarci na każdą pomoc ze strony studentów.
Co robią studenci podczas organizacji KULturaliów?
Najwięcej pomocy od studentów potrzebujemy podczas właściwej części KULturaliów, czyli tydzień przed i kilka dni po KULturaliach. Wtedy wdrażamy akcję „wszystkie ręce na pokład”. Zrzeszamy się w robocze zespoły, tak aby łatwiej można było się zorganizować. Zespoły są odpowiedzialne za logistykę, backstage czy też scenę. Przed samym wydarzeniem mamy także kilka zespołów, które odpowiedzialne są za kontakty z Urzędem Miasta, zespołami muzycznymi, technikami itp. Musimy sami stworzyć wszelką dokumentację, uzyskać pozwolenia, a także podpisać umowy zarówno z miastem, jak i wykonawcami. KULturalia to impreza w 99% tworzona przez studentów i staramy się nie korzystać – oczywiście w jakim stopniu to możliwe – z pomocy firm zewnętrznych. Firmy zewnętrzne pomagają nam w czynnościach, których sami nie jesteśmy w stanie wykonać, czyli np. rozstawienie sceny, sprzętu muzycznego itp. Ta samowystarczalność jest dla nas jako studentów bardzo ważna, gdyż możemy się dzięki niej wiele nauczyć.
Wspomniałeś, że podczas organizacji możecie się wiele nauczyć, tak więc jakie kompetencje mogą nabyć studenci podczas organizacji KULturaliów, które mogą przydać się im w późniejszej karierze zawodowej?
Przede wszystkim organizacja takiej imprezy to kontakt z drugim człowiekiem, czyli zwiększamy swoje kompetencje miękkie. Z drugiej strony to nauka negocjacji – przy ustalaniu umów z muzykami, organizacji. To także nauka współpracy w zespole, co jest kluczowe w dalszej pracy zawodowej. Możemy nauczyć się także kompetencji przywódczych – w każdym zespole mamy lidera, który odpowiada za dany zespół. Sam fakt bycia częścią organizacji tego wydarzenia to spojrzenie na logistykę oraz przygotowanie KULturaliów i imprez masowych. Nie ukrywam, że organizacja KULturaliów to ciekawy wpis w przyszłym CV absolwenta KUL. Warto spróbować swoich sił i pomóc nam w organizacji kolejnych edycji, to nie tylko ciekawa przygoda, ale także sporo umiejętności, które będzie można wykorzystać w dalszej karierze zawodowej.