Żaków nie będzie stać na kredyt studencki. Choć jest specjalnie dla niech przeznaczony, banki żądają coraz wyższych zabezpieczeń, niedostępnych dla młodych ludzi. Coraz więcej instytucji, z racji niskiej opłacalności tych produktów, wycofuje kredyty studenckie ze swej oferty.
Jak podaje dziennik “Polska” – “W ubiegłym roku z banków odeszło z kwitkiem ponad 2 tysiące młodych ludzi, którzy nie mieli w rodzinie dobrze zarabiających żyrantów”. Rozwiązaniem byłoby powołanie funduszu poręczeń dla tych pożyczek. Jednak trudno się tego spodziewać w dobie cięć budżetowych.
Coraz więcej banków rezygnuje z udzielania kredyu studenckiego albo go znacznie ogranicza. Obsługa kredytów studenckich jest kosztowna – twierdzą bankowcy. Wspominają o narzuconych niskich opłatach i konieczności regularnej wypłaty rat przez nawet pięć lat. “Pożyczki studenckie ze swojej oferty wycofał już Kredyt Bank, a nawet Bank Zachodni WBK, który do tej pory specjalizował się w studenckiej ofercie” – czytamy na łamach dziennika.
Kredyty studenckie są udzielane od ponad 10 lat. Oprocentowanie jest dwukrotnie niższe niż zwykłych kredytów, jest tak dzięki współfinansowaniu ich przez państwo. Co dziesiąty polski student korzysta z takiej pomocy.
tekst przeredagowany, źródło “Polska. The Times”