– Po raz kolejny zaprezentujemy to co nieznane. Dzięki wykorzystaniu ciekłego azotu skroplimy powietrze, magicznie zmniejszymy balony, uniesiemy się w powietrze dzięki lewitacji diamagnetycznej, a każdy najmłodszy uczestnik festiwalu będzie mógł zamrozić kwiat – zachęca Dawid Kubacki.
Każdy będzie mógł zajrzeć do kuźni i spróbować trudnej sztuki kowalstwa artystycznego.
Pokazem specjalnym będzie bowiem kucie stali damasceńskiej, słynnej ze swojej wytrzymałości. Efektem prac kowali będzie herb Jana Heweliusza.
– Gdańscy profesjonaliści kowalstwa artystycznego na Państwa oczach wykują stal damasceńską. Dziesiątki warstw, sypiące się iskry i magia rozżarzonego żelaza – opowiada Dawid Kubacki.
Z pewnością nikomu nie będzie. Gorący klimat zapewnią… koksowniki. – Są to majestatyczne budowle z cegły szamotowej, które dzięki właściwościom koksu potrafią osiągnąć bardzo wysoką temperaturę. Zmarzniętych ogrzeją, a po zapadnięciu mroku otoczą nas magią czerwieni żarzących się kamieni – mówi Kubacki.
Przypomnijmy, że mgr inż. Kubacki zrekonstruował w Gdańsku termometr Fahrenheita, który w ozdobnej kolumnie stanął w październiku 2008 na Długim Targu. – Skoro światowej sławy fizyk, twórca pierwszych rzetelnych termometrów na świecie urodził się w Gdańsku, a dzieciństwo spędził w domu przy ulicy Ogarnej. Trzeba przy każdej nadarzającej się okazji przypominać o tym światu, dlatego nasz festiwal temperatury nazwaliśmy jego imieniem – tłumaczy fizyk.
Festiwal odbywa się pod patronatem rektora Politechniki Gdańskiej oraz Prezydenta Miasta Gdańska.