Czy logistyka to tylko transport towaru z punktu A do punktu B? Czy absolwent tego kierunku może liczyć jedynie na karierę spedytora lub pracę „na magazynie”? Co kryje się pod pojęciem „logistyka”? Na jakie stanowisko może aspirować świeżo upieczony absolwent zarządzania? Czym zajmuje się dyrektor logistyki i transportu? Rozmowa z Konradem Tomaszukiem, dyrektorem logistyki i transportu w firmie Point of View Sp. z o.o. oraz absolwentem kierunku zarządzanie na Uczelni Techniczno-Handlowej im. H. Chodkowskiej w Warszawie (UTH).
Czym zajmuje się firma Point of View?
Point of View to szeroko rozumiany operator logistyczny. W naszym przedsiębiorstwie posiadamy trzy segmenty obsługi klienta:
- Standardowy wynajem powierzchni magazynowej
- Outsourcing logistyczny dla firm (m.in. co-packing, czyli przygotowywanie gotowych zestawów sprzedażowych dla odbiorców końcowych tj.sklepów. Przygotowujemy tzw. standy, czyli półki, które bezpośrednio umiejscowione są na sklepie, bez potrzeby dodatkowego rozkładania towarów itp.)
- Obsługa e-commerce – obsługa sklepów internetowych od momentu złożenia zamówienia u dostawcy do odbioru u klienta końcowego
Do grona naszych klientów zaliczamy małe firmy, jak i duże korporacje. Swoje usługi realizujemy nie tylko na terenie Polski, ale także za granicą.
Sprawdź, co dają studia logistyczne na “uczelni Chodkowskiej” w Warszawie
Czym zajmują się firmy logistyczne?
Rodzajów firm logistycznych jest rzeczywiście dość dużo. Jednakże są one mocno podzielone i wyspecjalizowane pod pewne usługi. Wśród naszej konkurencji są firmy, które wynajmują powierzchnię (tzw. najemca magazynowy), te, które zajmują się obsługą klientów kontraktowych (wspomagają produkcję, czy też obsługują firmy handlowe), firmy logistyczne, które zajmują się obsługą e-commercową. Przedsiębiorstw takich jak nasze, które obsługuje klienta kompleksowo na chwilę obecną nie jest zbyt wiele na rynku.
Jak wygląda rynek pracy dla logistyków?
Rynek pracy dla logistyków oraz absolwentów tego kierunku rzeczywiście jest dosyć duży. Zapotrzebowanie na outsourcing logistyczny rośnie z dnia na dzień, w związku z tym zapotrzebowanie na pracowników także. Konkurencja w branży logistycznej rośnie, firmy istniejące pozyskują nowych klientów, powstają nowe firmy, jak również firmy spedycyjne, widząc potencjał na rynku, przebranżawiają się w operatorów logistycznych. Myślę, że osoby, które uzyskają tytuł w tej branży, nie będą narzekać na brak ciekawej pracy.
Pracuje Pan jako dyrektor logistyki i transportu, a czym się Pan właściwie zajmuje?
W Point of View zajmuję się kontaktem z klientami – nawiązywaniem nowej współpracy i utrzymaniem klientów kluczowych. Przygotowuję oferty nowych projektów, kontroluję działania co-packingowe i transportowe. Jako dyrektor logistyki i transportu czuwam nad procesami.
A jak wygląda Pański typowy dzień pracy?
Muszę przyznać, że w logistyce nie istnieje typowy dzień pracy. Musimy wziąć pod uwagę, że czynniki zewnętrzne wpływające na nasz dzień pracy codziennie potrafią się zmieniać. Każdy klient powinien być potraktowany indywidualnie, a każdy ma inne potrzeby i spojrzenie na ich rozwiązanie. W logistyce nie można się nudzić, trzeba być kreatywnym i gotowym na niepowtarzalne rozwiązania. Rutyna w tym zawodzie nie występuje, co jest oczywiście dużym plusem.
Jak wygląda struktura zatrudnienia w firmie logistycznej?
W takiej firmie jak nasza, struktura zaczyna się od osób, które obsługują magazyny. Zajmują się one przygotowaniem produktu (co-packingiem), a także kontaktem z klientem. Następnie są brygadziści, którzy zajmują się konkretnymi klientami i ich obsługą. Kadra kierownicza zajmująca się wszystkimi elementami związanymi z zarządzaniem magazynami. Nad kadrą kierowniczą jest poziom dyrektorski, a na samym końcu jest zarząd Spółki.
Jakie kompetencje poszukiwane są u logistyków?
Kończąc studia na poziomie magisterskim, aspirujemy do tego, aby zacząć pracę na stanowisku brygadzista. Natomiast dobrą praktyką w naszej firmie jest przejście wszystkich szczebli kariery. Dlatego też osoba, która aspiruje, aby rozwijać się w strukturach naszej firmy powinna poznać specyfikę każdego działu. Doceniamy pracowników, którzy posiadając tytuł magistra są w stanie „przejść” każdy poziom zatrudnienia w Point of View – od tego najniższego do najwyższego. Nie ukrywam, że takie doświadczenie pozwala lepiej zrozumieć specyfikę tej pracy.
Jak wygląda rekrutacja do pracy w firmie logistycznej?
W momencie, gdy przyjmujemy pracownika do działu operacyjnego ważnym elementem jest szybkość uczenia się, czyli otwarty i chłonny umysł. Kandydaci muszą mieć choćby minimum wiedzy z systemów operacyjnych (m.in. WMS), umiejętność przygotowania prostego raportu w excelu oraz umiejętność komunikacji i przekazywania pomysłów. Bardzo dużą uwagę zwracamy na reakcję w sytuacji stresowej, gdy pracownik napotyka dany problem i szuka rozwiązania, a nie zwraca się z prośbą o gotowe rozwiązanie. Ważne są dla nas umiejętności interpersonalne, chcemy, aby nasi pracownicy szanowali się nawzajem i potrafili ze sobą rozmawiać.
Point of View dość mocno współpracuje z UTH. Na jakiej zasadzie działa ta współpraca?
Przede wszystkim oferujemy możliwość stażu i praktyk dla studentów i absolwentów uczelni. Są studenci UTH, którzy po odebraniu dyplomu zostają naszymi pracownikami. Zawsze jesteśmy dumni z absolwentów, którzy wchodzą na rynek pracy, a swoje doświadczenie zdobyli na praktykach i stażach w Point of View. Nawet niekoniecznie, gdy trafiają bezpośrednio do nas. Dodam, że istnieje możliwość, odbycia płatnego stażu lub praktyki zarówno w POV, jak i u naszej konkurencji.
Czy będąc partnerem uczelni, mają Państwo wpływ na program nauczania?
Nie możemy ukryć, że UTH ściśle z nami współpracuje przy programach studiów. Uczelnia konsultuje z nami, jak ma wyglądać kształcenie ekspertów, po to, aby wchodząc na rynek pracy, mieli oni jak największą wiedzę, zarówno tę teoretyczną, jak i praktyczną. Zauważamy, że ta współpraca jest kluczowa – nie tylko nasza firma, ale także konkurencja bardzo chwali absolwentów z UTH. Wierzymy, że nasze rady i wkład jest jedną ze składowych tego sukcesu.
Co jest dla Państwa firmy jako pracodawcy kluczowe w programie nauczania dla przyszłych logistyków?
Jako Point of View kładziemy bardzo duży nacisk na laboratoria i zajęcia praktyczne. Jeśli mamy możliwość wykonywania zajęć laboratoryjnych na kierunkach logistycznych to lobbujemy za tym, aby uczelnia to wykorzystywała. Każdy student, który swoją wiedzę uzupełni dzięki zajęciom w laboratorium będzie w stanie zacząć pracę z tzw. marszu. Oczywiście, nikt kończąc uczelnię nie jest w 100% samodzielnym pracownikiem, dlatego też w naszej firmie uzupełniamy wiedzę i umiejętności absolwentów.
Czy dzięki współpracy Point of View z UTH, Państwa pracownicy prowadzą zajęcia na tym kierunku?
Oczywiście! Jako partner uczelni mamy z jednej strony wpływ na program nauczania, a z drugiej jesteśmy gotowi, aby jako specjaliści z branży prowadzić zajęcia. Z czego oczywiście korzystamy, nasi pracownicy wykładają oraz prowadzą zajęcia praktyczne. Jest to dla nas ważne, gdyż mamy 100% pewności, że wiedza, którą uzyskują nasi podopieczni jest zarówno merytoryczna jak i praktyczna. A to sprawia, że absolwenci podczas otrzymania dyplomu są bardziej konkurencyjni na rynku pracy.
Studiował Pan zarządzanie, dlaczego wybrał Pan ten kierunek?
Przyznam, że zarządzanie nie było moim pierwszym wyborem. Początkowo, trzy lata edukacji spędziłem na Politechnice na kierunku Inżynierii Chemicznej i Procesowej. Podczas drugiego roku tych studiów rozpocząłem pracę dorywczą w firmie, w której spędziłem kolejne 18 lat. Będąc na trzecim roku studiów, dostałem propozycję, aby zasilić nowy dział obsługi klienta. Dział ten już w tamtym czasie miał znamiona logistyki. W momencie, gdy poznałem bardziej tę branżę, zrozumiałem, że warto ukończyć studia o szerszym profilu, automatycznie mój wybór padł na zarządzanie. Postanowiłem po trzech latach na Politechnice zmienić uczelnię. Mój kolega polecił mi studia w Wyższej Szkole Zarządzania i Marketingu, (która to w kolejnych latach przeobraziła się w UTH) wspominając, że ta uczelnia kładzie bardzo duży nacisk, właśnie na praktykę, której wtedy potrzebowałem.
Sprawdź, co dają studia logistyczne na “uczelni Chodkowskiej” w Warszawie
Jaką ma Pan radę zawodową dla przyszłych i obecnych studentów logistyki?
Na pewno nie skupiać się w 100% na tym, co jest napisane w książkach. Ta branża bardzo szybko się zmienia, dlatego warto śledzić trendy, które są na rynku i podążać ich śladem. Oczywiście nie można zapominać o tradycyjnych elementach, które mają bardzo duży wpływ na pracę logistyki. Natomiast trendy, które się pojawiają, takie jak automatyzacja czy też elementy informatyki wpływające na działanie logistyki, są bardzo ważne. Dobry pracownik powinien patrzeć na logistykę dwutorowo, nie powinien się skupiać tylko i wyłącznie na jednej rzeczy. Moja rada – kończąc studia i idąc na rozmowę do przyszłego pracodawcy, mając wiedzę teoretyczną i praktyki lub staż, powinno się chcieć poznać jak najwięcej wiedzy praktycznej, która uzupełni wiedzę teoretyczną. Po studiach nie można obrosnąć piórka, nawet mając najlepsze oceny ważne jest, aby mieć w sobie trochę pokory. Warto powiedzieć sobie „jestem wykształcony, ale chcę wiedzieć jeszcze więcej”. Od tego powinniśmy zacząć.