Site logo

AGH: 350 mln na szkolenie inżynierów

AGH w ciągu kilkunastu miesięcy zdobyła prawie 350 mln zł. To efekt pracy zespołu powołanego specjalnie po to, by starał się o granty na szkolenie inżynierów. A po tych polscy i zagraniczni pracodawcy ustawiają się w kolejce

Akademia Górniczo-Hutnicza realizuje obecnie kilkanaście projektów, które mają podnieść jakość kształcenia na uczelni i zapewnić jej studentom wysokie kwalifikacje. Buduje Centrum Informatyki, modernizuje poszczególne wydziały, współpracuje przy tworzeniu Małopolskiego Parku Technologii Informacyjnych, który powstaje w Pychowicach. W sumie w ostatnich miesiącach zarówno z funduszy rozdzielanych przez ministerstwo, jak i z grantów unijnych uczelnia uzbierała prawie 350 mln zł. Jest niekwestionowanym liderem wśród krakowskich uczelni. Dla porównania: UJ na nowe projekty edukacyjne i badawcze zdobył ponad 200 mln zł.

Jaki AGH ma sposób na dotacje? – Unii Europejskiej, z której pochodzi większość funduszy, bardzo zależy na powiązaniu nauki i gospodarki. Duże projekty rozwojowe, które wspomagają przedsiębiorstwa, okazały się strzałem w dziesiątkę. Badamy rynek pracy i dostosowujemy do jego potrzeb kolejne przedsięwzięcia – mówi Bartosz Dembiński, rzecznik AGH. – Poza tym mamy wykwalifikowany zespół, który zajmuje się przygotowywaniem wniosków. W ciągu kilku lat udało nam się wykształcić specjalistów w tej dziedzinie – podkreśla.

Jednym z tych specjalistów jest prof. Krzysztof Zieliński z Katedry Informatyki. – Pracujemy nad projektem, który ma ułatwić zastosowanie programów informatycznych w różnych dziedzinach życia, na przykład w służbie zdrowia czy administracji publicznej – mówi prof. Zieliński – Współpracujemy m.in. z IBM, Motorolą, Google – wylicza.

Dodaje też, że zapotrzebowanie na absolwentów AGH wzrasta, chociażby ze względu na powstający w Pychowicach Park Technologii Informatycznych, zwany też krakowską Doliną Krzemową. Działają w nim już Motorola, Onet i Ericpol. – To jednak dopiero początek – mówi Sławomir Kopeć, prezes Krakowskiego Parku Technologicznego, który współpracuje z uczelniami przy projekcie. W przyszłości ma tu powstać m.in. centrum innowacji, centrum wspomagania prac badawczo-naukowych i centrum szkoleniowe. A do tego potrzeba specjalistów.

Tych jednak wykrada nauce przemysł. Młodych inżynierów z AGH jeszcze na uczelni łowią polscy i zagraniczni pracodawcy. Schlumberger, BP, Halliburton czy Geofizyka Kraków – oferty takich gigantów z branży wiertniczej i naftowej można znaleźć w biurze karier, a nawet na korytarzach uczelni. Wielu studentów firmy kuszą już nawet na II-III roku studiów płatnymi stażami, zagranicznymi szkoleniami, wyjazdami na tematyczne konferencje.

– Mamy teraz problem, jak wykształcić odpowiednią liczbę potrzebnej na rynku kadry – żartuje prof. Zieliński. – Dobry inżynier to dziś dla wielu firm być albo nie być – dodaje.

Jak przekonują władze uczelni, wysoki poziom absolwentów to efekt dostosowania programu nauki do potrzeb współczesnego przemysłu i biznesu. Unijne granty to nieoceniona pomoc. – Dlatego liczymy na kolejne fundusze, które pomogą wypuszczać w świat specjalistów – zaznacza prof. Antoni Tajduś, rektor uczelni.

AGH zapewnia, że jeśli chodzi o pozyskiwanie dotacji, to nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. – Kilkadziesiąt kolejnych projektów czeka w tym roku na rozpatrzenie i sporo z nich ma szanse na akceptację – przyznaje Bartosz Dembiński.

źródło: Gazeta Wyborcza Kraków

Koniec artykułu. Może sprawdzisz inne treści?

Uczą, jak operować językiem

Lekarze, pielęgniarki czy inni specjaliści wyjeżdżający do pracy za granicę, muszą dobrze znać język kraju przyszłego pracodawcy. Na sali operacyjnej nikt nie będzie się zastanawiał,

Czytaj więcej »
Portal Studia.pl wykorzystuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci pełnego dostępu do jego funkcjonalności i gromadzeniu danych analitycznych. View more
Akceptuję