Site logo

Zawód z pasją – menedżer

Ze względu na szeroki zakres tematyczny kierunku należy skupić się na „twardych przedmiotach”. Moje doświadczenie podpowiada, że mniej zaangażowania wymaga marketing (chyba, że ktoś będzie zajmował się PR, reklamą, itp.) a więcej czasu należy poświecić matematyce, statystyce, badaniom operacyjnym, matematyce finansowej, Project Managementowi, Logistyce (…) O studiach i karierze w dziedzinie zarządzania opowiada Robert Szymański, Kierownik Oddziału DPD Polska, absolwent Zarządzania i marketingu na Politechnice Łódzkiej.

Dlaczego wybrał Pan Zarządzanie i marketing jako swój kierunek studiów?

Z perspektywy trudno w tej chwili jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie – w tym czasie absolwenci wielu kierunków studiów robili kariery kierownicze. Jednocześnie informacje z rynku wskazywały, iż jest on w stanie wchłonąć bardzo dużą liczbę absolwentów Zarządzania/Ekonomii. Ostatecznie zadecydowały indywidualne predyspozycje – łatwość nawiązywania kontaktów, umiejętność, pracy w grupie, umiejętność bycia liderem w życiu codziennym.

To był dobry wybór?

Z punktu widzenia wykonywanej pracy i realizowanych zadań oraz miejsca w karierze w jakim obecnie jestem – był to dobry wybór.

Teraz wiele młodych osób stoi przed pytaniem: kierować się zainteresowaniami, czy ważniejsze są perspektywy zatrudnienia? Jak to było w Pana przypadku?

Każdy musi sobie odpowiedzieć na to pytanie indywidualnie. Jeżeli ktoś jest pasjonatem i bezwarunkowo chce rozwijać się w konkretnej dziedzinie, powinien podjąć studia na wymarzonym kierunku z myślą, że po ich ukończeniu będzie realizował się zawodowo np. zgłębiał interesujące go zagadnienia, pracował naukowo, pokonywał kolejne szczeble naukowe. Musi być jednak fachowcem w swojej dziedzinie, by konsekwentnie budować swój sukces. Innym rozwiązaniem jest znalezienie środków na swoje pasje, czyli dobra i pewna praca, która zapewni odpowiedni poziom zadowolenia. Taką właśnie ścieżkę obrałem osobiście. Sama praca daje mi wiele satysfakcji i niezbędny poziom adrenaliny.

Dokonując wyboru rozważał Pan jakieś inne opcje, czy był Pan zdecydowany tylko na Zarządzanie i marketing?

Był moment kiedy chciałem zostać zawodowym wojskowym.

Dlaczego akurat Politechnika Łódzka?

Politechnika Łódzka to bardzo dobra szkoła wyższa – wiarygodna, o ugruntowanej pozycji, kształcąca od lat rzeszę fachowców. To jednocześnie taka męska uczelnia, dająca konkretny zawód i umiejętności. Nie bez znaczenia również dla mnie była relacja kosztów do oferowanej jakości. Studiowanie w Łodzi było więc między innymi uzasadnione ekonomicznie.

Zarządzanie i marketing to dość popularny i szeroki tematycznie kierunek. Co zrobić, żeby znaleźć w nim swoją niszę i wyróżnić się wśród tłumu absolwentów?

Ze względu na szeroki zakres tematyczny kierunku należy skupić się na „twardych przedmiotach”. Moje doświadczenie podpowiada, że mniej zaangażowania wymaga marketing (chyba, że ktoś będzie zajmował się PR, reklamą, itp.) a więcej czasu należy poświecić matematyce, statystyce, badaniom operacyjnym, matematyce finansowej, Project Managementowi, Logistyce – jako specjalizacji, finansom, przedmiotom inżynierskim (to na Politechnikach). Zapoznać się z prawem pracy, elementami relacji międzyludzkich (delegowanie, empatia, praca w zespole), czy zarządzaniem czasem. Ważna jest również umiejętność analizy danych, wyciągania wniosków, analizy ryzyka i wskazywania optymalnych rozwiązań w relacji czas, jakość, zakres. Niszą na takim kierunku może być matematyka finansowa lub rachunkowość zarządcza.

Miał Pan konkretny plan na to, co po studiach?

Mój plan nie był zanadto skomplikowany. Najważniejsze było znalezienie pracy, która w długofalowej perspektywie zapewni rozwój (uczymy się przecież przez całe życie). A marzeniem był awans na kierownicze stanowisko przed 30-tką. Udało mi się to osiągnąć nieco wcześniej (śmiech).

Czy brał Pan pod uwagę możliwość dalszego rozwoju lub poszukiwania pracy za granicą?

W momencie kiedy wchodziłem na rynek pracy rozważałem możliwość pracy za granicą. Teraz pracuję w organizacji, która umożliwia mi pracę w międzynarodowym otoczeniu. Poznaję nowe rozwiązania, inne kultury organizacyjne w ramach realizowanych projektów międzynarodowych.

Czym teraz zajmuje się Pan zawodowo? Jak silnie jest to powiązane ze zdobytym wykształceniem?

Pracuję w zawodzie wyuczonym. Jestem Kierownikiem Operacyjnym Oddziału, zarządzam pracą około 200 osób (kurierzy, magazyn, biuro). Opowiadam za budżet oddziału. Dbam o jakość obsługiwanych procesów, budowę i utrzymanie pozytywnych relacji z klientami firmy. Realizuję zadania związane z budową nowego obiektu (planowanie, analiza, optymalizacja, wybór technologii). Wcześniej zajmowałem się modelowaniem procesów i zarządzaniem projektami jako Project Manager. Jednocześnie zajmowałem się szkoleniem pracowników jako trener wewnętrzny.

Dodatkowo przygotowuję się do prowadzenia warsztatów dla studentów w ramach programu „Uwolnij kreatywność”. Na ćwiczeniach studenci będą mogli zmierzyć się z realnym wyzwaniem, zdobytą wiedzę teoretyczną zastosować w praktyce. Będą mieli możliwość odnieść się do rozwiązania jakie wprowadzone zostało w rzeczywistości.

Co najbardziej podoba się Panu w pracy? A może coś przeszkadza?

Najbardziej cenię sobie codzienne kontakty z ludźmi. Każdy dzień niesie ze sobą nowe wyzwania, co pozwala uniknąć rutyny i monotonii. Nie lubię biurokracji i stosów papierów.

Ostatni lub największy sukces?

Moim sukcesem jest nieustanny rozwój, możliwość zdobywania nowych doświadczeń i stałe podnoszenie kwalifikacji, ale przede wszystkim umiejętność pogodzenia życia zawodowego z osobistym.

Czym charakteryzuje się zarządzanie w branży TSL?

W branży TSL nic nie jest stałe. Trzeba być otwartym na zmiany i elastycznie podchodzić do zmieniających się realiów prowadzenia biznesu. Podstawą jest analiza słabych i mocnych stron i określenie taktyki, pozwalającej na bieżąco reagować na pojawiające się wyzwania.

Jak można przygotować się do pracy na podobnym stanowisku lub do studiów na tym kierunku? Co poradziłby Pan na przykład nastolatkowi, który właśnie teraz decyduje o przyszłej karierze: na czym powinien skupić się już teraz, jakie umiejętności będą mu potrzebne najbardziej?

Trzeba mieć otwartą głowę, starać się być wszechstronnym. Liczą się przedmioty ścisłe, poparte umiejętnościami humanistycznymi, podstawowa znajomość rynku i działających na nim mechanizmów, umiejętność posługiwania się oprogramowaniem użytkowym (Excel, Access, Ms Project.). Pomocna jest również działalność w organizacjach budujących relacje w grupie (np. skauting, harcerstwo etc.). Warto również dokonać analizy własnych kompetencji w kontekście tego co mogą zaoferować pracodawcy. Studia uczą przede wszystkim tego, jak się uczyć i rozwijać. Jednocześnie żadna praca nie hańbi! Rozpoczęcie pracy jeszcze w trakcie studiów np. w magazynach w okresie letnim nie jest ujmą i nie powinno być traktowane jako praca poniżej oczekiwań. Dużą wartość mają warsztaty techniczne, dni pracodawcy, czy programy typu „Uwolnij kreatywność”, prowadzone na uczelniach i umożliwiające studentom kontakt z biznesem.

Gdyby nie kierownicze stanowisko w DPD Polska zostałby Pan…

Prowadziłbym pensjonat, gospodarstwo agroturystyczne (z dostępnymi kajakami, rowerami, jazdą konną, itp.). Pracowałbym na własny rachunek, ale w pięknych okolicznościach przyrody.

Firma DPD Polska jest Partnerem Programu Edukacyjnego Uwolnij Kreatywność, realizowanego w ramach projektu systemowego Biznes dla edukacji przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości w partnerstwie z Polskim Stowarzyszeniem Zarządzania Kadrami.

Koniec artykułu. Może sprawdzisz inne treści?

Sprawdź inne artykuły, które mogą Cię zainteresować

Portal Studia.pl wykorzystuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci pełnego dostępu do jego funkcjonalności i gromadzeniu danych analitycznych. View more
Akceptuję