Site logo

Ekonomia w praktycznym ujęciu | Okiem studenta

Ekonomia, czy rachunkowość to studia, które są niezrozumiałe dla wielu osób. Zwykle uważa się, że studenci tkwią w książkach i zadaniach matematycznych. Zajęcia na uczelni przypominają nieustanną lekcję matematyki, gdzie każdy student wywoływany jest do tablicy. Czy ten kierunek to tylko liczenie zadań? Czy kalkulator jest najlepszym przyjacielem studenta? Jak wyglądają takie studia? Na te pytania odpowie Kamila Posiłek, studentka ekonomii ze specjalizacją rachunkowość na Wyższej Szkole Finansów i Informatyki im. prof. J. Chechlińskiego w Kaliszu.

Dlaczego wybrałaś kierunek ekonomiczny?

Skończyłam technikum ekonomiczne, w którym poznałam podstawy rachunkowości i księgowości. Chciałam wyspecjalizować się w tych dziedzinach, dlatego wybrałam studia ekonomiczne o specjalizacji rachunkowość. Nie ukrywam, że WSFI idealnie trafił w moje potrzeby, zarówno jeśli chodzi o program nauczania, jak i wiedzę, która jest przekazywana.

ZOBACZ OFERTĘ STUDIÓW LICENCJACKICH NA WSFI W KALISZU

Brałaś pod uwagę inne uczelnie?

Przyznam szczerze, że nie. Moja koleżanka studiowała na WSFI i usłyszałam od niej dużo ciepłych słów na temat wyspecjalizowanej kadry pedagogicznej. Przekonały mnie przede wszystkim ciekawie prowadzone zajęcia. Przecież nikt chyba nie lubi chodzić na nudne wykłady?

Przeszło ci przez myśl, aby jednak porzucić ekonomię i zacząć jakiś inny kierunek?

Tak! Teraz może to dziwnie zabrzmi, ale brałam pod uwagę filologię angielską. Jednak zwyciężył rozsądek — skoro skończyłam technikum ekonomiczne, to dobrze było wykształcić się jeszcze bardziej w tym kierunku. Poza tym lubię zarówno ekonomię, jak i rachunkowość, więc zmiana kierunku nie byłaby rozsądna.

Miałaś jakieś wyobrażenie dotyczące studiów?

Tak szczerze to nawet się nad tym nie zastanawiałam. Zdawałam sobie sprawę, że będzie to „przedłużenie” mojego nauczania w technikum i przyznam, że się nie pomyliłam.

Czyli wykładowca niczym nauczyciel z technikum „wyciąga” studentów do przysłowiowej tablicy?

Zabrzmiało to dość strasznie, ale tak nie jest. Często ćwiczymy sami podczas wykładów, robimy np. rachunek zysków i strat, ale nigdy nie było to dla nikogo stresujące jak wizyta pod tablicą na matematyce. Nie oszukujmy się, studenci rachunkowości lubią liczyć i raczej nie mają z tym problemów.

Masz jakiś ulubiony przedmiot na studiach?

Przyznam szczerze, że nie mam ulubionego przedmiotu. Na pewno faworyzuję przedmioty, na których „pracuje się z liczbami”, czyli trzeba coś policzyć. Lubię pracę twórczą — opracowywanie samodzielnie tematów oraz przygotowywanie prezentacji. Zawsze fascynowały mnie takie zajęcia na zasadzie projektów.

Słyszałem, że na WSFI kadra pedagogiczna to sami praktycy. Czy rzeczywiście tak jest?

Kadra to największy atut tej uczelni. Większość wykładowców pracuje w biznesie albo w swoich firmach, albo na dość wysokich stanowiskach w korporacjach. Dzięki temu wiedza, którą nam przekazują, jest bardzo praktyczna. Bardzo często wykład prowadzony jest w ten sposób, że wiedza książkowa uzupełniana jest sytuacjami z codziennej pracy. Zdarza się nam, że nawet na wykładzie sporządzamy analizy lub raporty, czyli mierzymy się z tym z czym mierzyć się będziemy w naszej pracy zawodowej. Na ćwiczeniach, sala zamienia się nagle w biuro rachunkowe. Wszyscy stajemy się księgowymi i sporządzamy bilanse. Czasami się śmiejemy, że moglibyśmy założyć działalność i w tym czasie zajmować się prawdziwymi bilansami.

Masz już sprecyzowane plany zawodowe na przyszłość?

Aktualnie łączę pracę zawodową z nauką, więc moje plany zawodowe już zaczęły się spełniać. Pracuję w biurze rachunkowym i wiem, że przez kilka najbliższych lat właśnie temu się poświęcę. Co będzie dalej? Los pokaże.

Czyli wiesz, jak wygląda praca w tym zawodzie?

Oczywiście, mogę powiedzieć, że mam to już przećwiczone. Nie ukrywam, że jest to dość ciężki i przede wszystkim wymagający zawód. Musi minąć trochę czasu, zanim się do niego wdroży, ale później jest już o wiele łatwiej. Należy wyrobić w sobie nawyk śledzenia na bieżąco wszelkich zmian prawnych — jest to kluczowe w tym zawodzie. Księgowy jest trochę jak lekarz — uczy się każdego dnia.

Czy do tego zawodu potrzeba specjalnych umiejętności?

Na pewno osoba, która będzie wykonywać ten zawód w przyszłości, musi być sumienna i cierpliwa. Trzeba mieć oko do najmniejszych szczegółów. To właśnie ta skrupulatność jest kluczowa.

Koniec artykułu. Może sprawdzisz inne treści?

Sprawdź inne artykuły, które mogą Cię zainteresować

Campus Akademicki w Łazach

Campus Akademicki, to cykliczny obóz studencki, który co roku przyciąga do nadmorskiej miejscowości Łazy ok 1500 żaków z całej Polski! Podczas tygodniowego spotkania studenci mają

Czytaj więcej »
Portal Studia.pl wykorzystuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci pełnego dostępu do jego funkcjonalności i gromadzeniu danych analitycznych. View more
Akceptuję